Ocenianie jest bardzo ludzkie, bo któż nie ocenia niech pierwszy rzuci kamieniem ;) Kiedy ocenianie jest atakiem na drugiego człowieka, kiedy może wyrządzić krzywde? Wydaje mi się, że kiedy oceniamy coś/kogoś w swojej głowie, jest 100% spoko, choć trochę samotnie, prawda? Kiedy rozmawiamy z kimś i wymieniamy się opiniami / ocenami też jest w miarę w porządku, przecież te oceny nie muszą być takie same. Kiedy tej ocenie towarzyszy wyrażna niechęć i nienawiść jest bardzo nie fajne, bo widzimy jakieś zaślepienie, zacietrzewienie, co może prowadzić do rozrostu czegoś do rozmiarów afery lub mobingu. Kiedy ktoś agresywnie odpowiada na czyjś neutralny komentarz, wyrażający czyjąś opinie to nie oznacza, ze z komentującym jest coś nie w porządku, a z tym kto napisał agresywną odpowiedź. Jeśli widze, że ktoś próbuje manipulować, mówi/ pisze, "wy tacy i owacy", unosi się emocjami wysokowibracyjnymi czy niskowibracyjnymi to odwracam się i idę w drugą strone. To nie ludzie d...